Przejdź do treści

Smog — najgroźniejszy zabójca wolności

Autor: W. Maj

industry-611668_1920

Naj­lep­szy skrytobójca

Każ­dy z nas sły­szał zapew­ne cokol­wiek o smo­gu, a naj­praw­do­po­dob­niej, że jest on groź­ny. Więk­szość z nas nie zda­ję sobie kom­plet­nie spra­wy, jak bar­dzo wpły­wa on na nasze życie, a dokład­nie jego dłu­gość. Smog to zja­wi­sko atmos­fe­rycz­ne, powsta­je na sku­tek zanie­czysz­cze­nia powie­trza przez róż­ne­go rodza­ju szko­dli­we dla nasze­go zdro­wia pyły che­micz­ne jak np. PM 2.5 czy PM 10. W naszym pięk­nym kra­ju, połą­cze­nie tych bar­dzo szko­dli­wych dla nasze­go zdro­wia związ­ków che­micz­nych, dopro­wa­dza każ­de­go roku do śmier­ci od 70 do nawet 100 tysię­cy osób. Smog nie jest bez­po­śred­nim powo­dem zgo­nu, ale moc­no się do tego przy­czy­nia. Dzię­ki nie­mu stan płuc wie­lu Pola­ków, rów­nież tych nigdy nie palą­cych, jest zazwy­czaj w nie­naj­lep­szym sta­nie, zwłasz­cza po 50 roku życia. Mnó­stwo osób cier­pi na ast­mę, ma pro­blem z odpo­wied­nią wydol­no­ścią odde­cho­wą, co dopro­wa­dza czę­sto do pro­ble­mów z ser­cem, a nie raz nowo­two­rów płuc. Nadal wie­lu z nas nie zda­ję sobie spra­wy z tego jak wiel­ki wpływ na nasze życie i zdro­wie ma smog, któ­ry tak napraw­dę, wywo­łu­je­my w dużej mie­rze sami. W naszym kra­ju zanie­czysz­czo­ne powie­trze skra­ca życie śred­nio od 16 mie­się­cy w rejo­nie Suwałk i Bia­łe­go­sto­ku , do aż 50 mie­się­cy w takich mia­stach jak Kra­ków, War­sza­wa czy Kielce.

 

Dla­cze­go w Pol­sce smog czu­je się jak u sie­bie w domu?

Wie­lu z nas mogło­by sobie zadać pyta­nie, cze­mu wła­ści­wie to nasz kraj jest jed­nym z lide­rów Euro­py pod wzglę­dem zanie­czysz­cze­nia powie­trza. Według rapor­tów WHO za 2020 rok, Pol­ska jest na dru­gim miej­scu w Euro­pie pod wzglę­dem zanie­czysz­czo­ne­go powie­trza, nie­znacz­nie wygry­wa z nami Buł­ga­ria. Na 50 naj­bar­dziej zanie­czysz­czo­nych miast w UE ponad 30 jest w naszym kra­ju. Te sta­ty­sty­ki tyl­ko potwier­dza­ją, jak wiel­ki jest to pro­blem i zagro­że­nie zara­zem. Na logi­kę, w Euro­pie są więk­sze kra­je od nas, z więk­szą gospo­dar­ką, takie jak Niem­cy czy Fran­cja i to one powin­ny mieć naj­więk­szy pro­blem ze smo­giem. Szko­puł tkwi w tym, że w tych pań­stwach zie­lo­na ener­gia ma już zna­czą­cy wpływ na ogól­ny miks ener­ge­tycz­ny (oko­ło­20-30%). W tych kra­jach jest rów­nież zna­czą­ca licz­ba elek­trow­ni ato­mo­wych, któ­re wbrew nie­któ­rym opi­niom są dużo mniej szko­dli­we dla powie­trza, a w kon­se­kwen­cji dla nas samych od elek­trow­ni opar­tych na wyko­rzy­sta­niu węgla do wytwo­rze­nia ener­gii. W naszym kra­ju z kolei, aż 75% mik­su ener­ge­tycz­ne­go pocho­dzi z elek­trow­ni opar­tych na wyko­rzy­sta­niu węgla kamien­ne­go oraz bru­nat­ne­go, co waż­ne — cza­sem nie pocho­dzi on nawet z Pol­ski, a z Bia­ło­ru­si, bo jest on zwy­czaj­nie tań­szy ale i wąt­pli­wej jako­ści. W Pol­sce udział odna­wial­nych źró­deł ener­gii jest nadal bar­dzo niski, nie prze­kra­cza on 10–12% całe­go mik­su ener­ge­tycz­ne­go, a to zde­cy­do­wa­nie za mało. Bra­ku­je inno­wa­cji, lep­sze­go sys­te­mu dofi­nan­so­wań by lepiej wyko­rzy­stać takie źró­dła ener­gii jak słoń­ce czy wiatr. Wie­le innych kra­jów Euro­py  pora­dzi­ło sobie w tym zakre­sie dużo lepiej i już opie­ra się głów­nie na odna­wial­nych źró­dłach ener­gii, a prze­cież przy­no­si to prak­tycz­nie same plu­sy i jest to przy­szłość, więc nasz kraj powi­nien dużo wię­cej inwe­sto­wać w ten sek­tor. Kolej­nym czyn­ni­kiem sprzy­ja­ją­cym powsta­wa­niu smo­gu w Pol­sce jest ruch samo­cho­do­wy. Ktoś mógł­by pomy­śleć, prze­cież w całej Euro­pie ludzie jeż­dżą samo­cho­da­mi więc w czym pro­blem. A no wła­śnie już nie­ko­niecz­nie w całej, coraz wię­cej kra­jów myśli o przy­szło­ści pla­ne­ty i sta­wia na eko­lo­gie. W takich kra­jach jak np. Holan­dia głów­nym środ­kiem trans­por­tu jest eko­lo­gicz­na komu­ni­ka­cja miej­ska czy rowe­ry. Oczy­wi­ście samo­cho­dów nie bra­ku­ję, ale dużo z nich zasi­la­nych jest na prąd. W naszym kra­ju z kolei więk­szość ma lub chce mieć samo­chód, a śred­nia wie­ku aut jeż­dżą­cych po naszych dro­gach wyno­si od 8 do 12 lat. To nie mało, ponie­waż więk­szość z nich nie speł­nia wymo­gów Euro 5 czy Euro 6, czy­li tego by samo­cho­dy wytwa­rza­ły znacz­nie mniej szko­dli­wych związ­ków che­micz­nych w wyni­ku spa­la­nia pali­wa. W Niem­czech śred­nia wie­ku aut wyno­si od 4 do 7 lat, znacz­nie mniej, a auta pro­du­ko­wa­ne od 2014 roku muszą już speł­niać nor­mę Euro 6. Róż­ni­ca zatem jest dość istot­na i odbi­ja się nie­ste­ty na naszym zdro­wiu. Jeże­li cho­dzi o samo­cho­dy elek­trycz­ne, na któ­re coraz wię­cej kra­jów euro­pej­skich wyraź­nie sta­wia i inwe­stu­je, to rów­nież w naszym kra­ju nie wyglą­da to za kolo­ro­wo. Powstał co praw­da plan pro­duk­cji samo­cho­dów elek­trycz­nych Ize­ra przez pol­skie przed­się­bior­stwo Elec­tro­Mo­bi­li­ty Poland, pro­blem w tym ‚że nawet jeśli ten pro­jekt wypa­li i przy­nie­sie pozy­tyw­ne skut­ki, to infra­struk­tu­ra przy­sto­so­wa­na do tego rodza­ju samo­cho­dów nadal jest w bar­dzo kiep­skich sta­nie w naszym kra­ju. Już teraz zapew­ne wię­cej osób zde­cy­do­wa­ło­by się na zakup elek­try­ka, są one coraz tań­sze i popu­lar­niej­sze, to przy­szłość moto­ry­za­cji czy tego chce­my czy nie. Jed­nak wie­lu Pola­ków rezy­gnu­je z tego pomy­słu, gdy spraw­dzi jak mało jest sta­cji ładu­ją­cych i z jak małą mocą w porów­na­niu do kra­jów za nasza zachod­nią gra­ni­cą, a nikt z nas nie chce prze­cież kupić samo­cho­du, łado­wać go godzi­na­mi i mar­twic się, że pod­czas dłuż­szej podró­ży nie star­czy ener­gii by doje­chać do celu. W naj­bliż­szych 10–15 latach ta sytu­acja ma ulec zna­czą­cej popra­wie. Orlen ma zain­we­sto­wać ogrom­ne środ­ki, by na każ­dej jego sta­cji znaj­do­wa­ło się kil­ka źró­deł łado­wa­nia i oby tak się sta­ło. Kolej­nym zna­czą­co wpły­wa­ją­cym  czyn­ni­kiem na stan powie­trza w naszym kra­ju, są moc­no prze­sta­rza­łe pie­ce i insta­la­cje grzew­cze w wie­lu domach jed­no­ro­dzin­nych. Wie­lu Pola­ków wycho­dzi z pro­ste­go zało­że­nia — dopó­ki dzia­ła i ogrze­wa dom to nie trze­ba nic z tym robić. Nie­ste­ty insta­la­cje grzew­cze, któ­re w wie­lu przy­pad­kach mają kil­ka­na­ście, a nawet kil­ka­dzie­siąt lat mają ogrom­ny wpływ na jakość powie­trza i moc­no przy­czy­nia­ją się do skra­ca­nia życia każ­de­go z nas. Pro­blem ten nie jest łatwo roz­wią­zać. Co praw­da powsta­ją dofi­nan­so­wa­nia do wymia­ny pie­ców i insta­la­cji grzew­czych ale w wie­lu miej­scach Pol­ski, tak jak w przy­pad­ku źró­deł odna­wial­nych, są one o wie­le za niskie. Dla­te­go mało Pola­ków decy­du­ję się na wymia­nę. Naj­czę­ściej robi to gdy już musi lub ma poważ­ne pro­ble­my z ser­cem i płu­ca­mi i doj­dzie do pew­nych wnio­sków, nie raz za póź­no. Widzi­my zatem jak na dło­ni co spra­wia, że to wła­śnie Pol­ska jest jed­nym z nie­chlub­nych lide­rów pod wzglę­dem zanie­czysz­cze­nia powie­trza. Oby to ule­gło zmia­nie jak naj­szyb­ciej, każ­dy dzień się liczy i wpły­wa na nasze zdrowie.

 

Jest nadzie­ja ale potrze­ba czasu

Wcze­śniej­sza część arty­ku­łu nie może napa­wać nas zbyt wiel­kim opty­mi­zmem. Na szczę­ście są symp­to­my, któ­re dają nadzie­je i pozwa­la­ją wie­rzyć, że w przy­szło­ści wygra­my wal­kę ze smo­giem i będzie­my dłu­żej żyć. Przy­kła­dem takich dobrych zmian jest kil­ka obsza­rów Pol­ski, gdzie sytu­acja jeśli cho­dzi o smog ule­gła wyraź­nej popra­wie. Jed­nym z takich przy­kła­dów jest, co może być zasko­cze­niem, Kra­ków. Mimo iż nadal smog wstę­pu­je tam dosyć czę­sto w ska­li całe­go roku i nor­my są wyraź­nie prze­kra­cza­ne, to w ostat­nich 10 latach i tak widać bar­dzo zna­czą­cą popra­wę. Jak­by prze­ana­li­zo­wać dokład­nie ostat­nie kil­ka lat, to jest co naj­mniej kil­ka innych miast, gdzie nor­my smo­gu są prze­kra­cza­ne o dużo wię­cej, np. w War­sza­wie. Dla­cze­go w Kra­ko­wie sytu­acja ule­gła popra­wie? A no dla­te­go, że wła­dze samo­rzą­do­we na cze­le z pre­zy­den­tem mia­sta posta­no­wi­ły nie cze­kać aż coraz wię­cej ludzi będzie umie­rać z powo­du smo­gu tyl­ko dzia­łać. Dzia­ła­nia te przy­nio­sły ocze­ki­wa­ny sku­tek, posta­no­wio­no, że komu­ni­ka­cja publicz­na w posta­ci auto­bu­sów i tram­wa­jów będzie w głów­nej mie­rze zasi­la­na przez prąd lub hybry­dy. To była bar­dzo mądra decy­zja, a jesz­cze lep­szą było powsta­nie pro­gra­mu, któ­ry dofi­nan­so­wy­wał miesz­kań­com Kra­ko­wa i pobli­skich oko­lic zakup nowych pie­ców i insta­la­cji grzew­czych. Te dofi­nan­so­wa­nia były zna­czą­ce w prze­ci­wień­stwie do innych obsza­rów Pol­ski. Ta ini­cja­ty­wa była świet­nym ruchem, ponie­waż wie­lu miesz­kań­ców, któ­rych nie było po pro­stu stać na wymia­nę pie­ców, zmie­ni­ło zda­nie i posta­no­wi­ło wymie­nić swo­je insta­la­cje grzew­cze. Jak widać, szyb­ko przy­nio­sło to efek­ty. Oczy­wi­ście sytu­acja smo­go­wa w Kra­ko­wie i oko­li­cach nadal nie jest ide­al­na.  Rów­nież ini­cja­ty­wa pro­duk­cji pol­skich samo­cho­dów elek­trycz­nych i obiet­ni­ce Orle­nu, że w cią­gu kil­ku­na­stu lat moc­no zain­we­stu­ję w to, by nasza infra­struk­tu­ra była dobrze przy­sto­so­wa­na, napa­wa wia­rą i opty­mi­zmem. Orlen to naj­więk­sza pol­ska fir­ma, ma ogrom­ne środ­ki finan­so­we, elek­try­fi­ka­cja to przy­szłość moto­ry­za­cji więc jest kil­ka czyn­ni­ków prze­ma­wia­ją­cych za tym, że speł­nią swo­je obiet­ni­ce. Te przy­kła­dy wle­wa­ją w nasze ser­ce nadzie­ję i wia­rę w znacz­ną popra­wę jako­ści nasze­go powie­trza, a tak­że i zdro­wia. Oby tak było, nasz kraj ma w tej mate­rii spo­ro do nad­ro­bie­nia, ale są symp­to­my, że sytu­acja w naj­bliż­szych latach ule­gnie popra­wie. Trze­ba tyl­ko cza­su. Każ­dy dzień, w któ­rym nasze powie­trze jest w bar­dzo złym sta­nie przy­czy­nia się do śmier­ci wie­lu ist­nień ludz­kich. Oby te dzia­ła­nia i pro­jek­ty władz cen­tral­nych i lokal­nych, naj­więk­szych firm w Pol­sce, szyb­ko dały pozy­tyw­ne efek­ty. Tego wszy­scy powin­ni­śmy sobie życzyć, bo  zdro­wie i życie nas wszyst­kich  to naj­więk­sza war­tość i war­to o nią wal­czyć za każ­da cenę.