Euro 2021-kolejene rozczarowanie czy w końcu upragniony sukces?
Autor: W. Maj
Wszechobecna krytyka
W Polsce każdy ma w zwyczaju znać się na wszystkim — na ludziach, na sporcie, na służbie zdrowia, finansach — dosłownie na każdej dziedzinie życia. W dużym stopniu dotyczy to również najbardziej popularnej dyscypliny sportu na całym świecie — piłki nożnej. Dyscypliny, która przynosi kolosalne zyski z praw telewizyjnych, biletów czy sprzedawanych gadżetów klubowych i reprezentacyjnych. Łatwo zauważyć, że podejście kibiców, czy nawet wielu ekspertów w Polsce, do stylu i wyników Reprezentacji Polski, od wielu lat jest mocno krytyczne. Zachodzi poważne pytanie, czy cała ta krytyka jest słuszna? Oczywiście każdy kibic, który kocha futbol, a także Polskę, ma prawo wymagać, szczególnie od reprezentantów kraju, ale czy ma ku temu pełne podstawy?
Futbol się zmienia
Podchodząc do tej kwestii bardziej analitycznie i szczegółowo, zauważymy, iż ostatnie sukcesy naszej kadry, to historia sprzed ponad trzech dekad. Z czego to wynika? Przede wszystkim ze zmiany stylu gry wszystkich drużyn w ostatnich dziesięcioleciach. W czasach, gdy Polska reprezentacja zdobywała medale na imprezach rangi mistrzowskiej, futbol wyglądał zupełnie inaczej. Gra była decydowanie wolniejsza, strategia nie pełniła tak ważnej roli podczas spotkania, bramkarz miał za zadanie tylko bronić. Dzisiaj każdy golkiper, w liczącej się drużynie, musi perfekcyjnie grać nogami. Obrońcy z kolei mieli tylko zadania defensywne, a ostatnie lata pokazały dobitnie, że to właśnie ofensywni boczni obrońcy stanowili o sile i różnicy w najlepszych drużynach świata. W Polsce problem z bokami obrony nie jest do końca rozwiązany od wielu lat i zawsze stanowi to duże wyzwanie dla każdego kolejnego selekcjonera reprezentacji Polski. W większości krajów Europy Zachodniej, od 30 lat funkcjonuje ogromna ilość szkółek piłkarskich, które kształtują zawodników od najmłodszych lat. Dzięki całemu systemowi szkolnictwa, liczba świetnie wyszkolonych technicznie piłkarzy stale rośnie. W naszym kraju szkółki piłkarskie zaczęły tak naprawdę funkcjonować od 10 lat. Stąd wynika tak duża różnica w wyszkoleniu technicznym między naszymi zawodnikami, a zachodem Europy. Wszyscy zawodnicy, którzy stanowią dzisiaj o sile naszej kadry, wyjechali w nastoletnim wieku za granicę i tam w najlepszych ligach świata, uczyli się techniki, systemów gry, itd. Jaka wychodzi z tego konkluzja? A no taka, że nasza reprezentacja ma ogromny potencjał, ponieważ mamy obecnie najlepszego piłkarza na świecie, mamy świetnych pomocników czy bramkarzy, grających w najlepszych klubach świata, ale brakuje nam kolektywu, dzięki któremu moglibyśmy osiągać wielkie sukcesy.
Nowe podejście potrzebne „od zaraz”
Musimy wymagać od naszej reprezentacji walki, całkowitego zaangażowania i wierzyć w końcowy sukces. Ale nie zapominajmy, iż ciągła krytyka nie pomaga, a wręcz przeciwnie — szkodzi naszej kadrze, wywołuje niepotrzebne nerwy czy pretensje. Efekty tego mocno było widać, gdy kadrę prowadził Jerzy Brzęczek i za wszystko co zrobił, krytyka spadała głównie na niego. A powinna po równo na wszystkich w sztabie szkoleniowym i piłkarzy, ale najważniejsze — powinna być ona konstruktywna. Reprezentację Polski w piłce nożnej tworzy tak naprawdę cały naród, kibice, dziennikarze, eksperci, wszyscy mamy na nią wpływ. Szczególnie na atmosferę panującą w środku kadry, bo nikt nie zniesie ciągłej krytyki. Więc, jeśli mamy realnie myśleć o sukcesach, to każdy z nas musi zacząć od zmiany podejścia. Krytykujmy, ale konstruktywnie. Wspierajmy nasza kadrę i wierzmy w sukces. To wszystko mocno wpływa na piłkarzy i cały sztab szkoleniowy. Atmosfera i nastawienie psychiczne pełni istotną rolę, szczególnie podczas ważnych imprez sportowych i właśnie to może zadecydować o sukcesie na Euro 2021.
Ostatnia szansa?
Czas pędzi nieubłagalnie i to dotyczy niestety również naszych najlepszych piłkarzy. Gdy przeanalizujemy sobie średni wiek naszej kadry, szybko okaże się, że będzie ona jedną z najstarszych wiekowo, na zbliżającym się turnieju rangi mistrzowskiej. Nasz najlepszy piłkarz, Robert Lewandowski, w sierpniu skończy trzydzieści trzy lata, lider obrony Kamil Glik już w lutym osiągnął chrystusowy wiek, tyle samo lat liczy sobie Kamil Grosicki, a i nasi światowej klasy bramkarze mijają powoli trzydziesty rok życia. To wszystko pokazuję, że w najbliższych latach nasza kadra będzie potrzebować dużej rewolucji i oparcia swojej siły na nowych zawodnikach, co może potrwać ładnych kilka lat. W eliminacjach do Mistrzostw Świata w Katarze, Reprezentacja Polski nie jest faworytem. Awans z grupy zapewnia sobie tylko jedna drużyna i wyraźnym faworytem, patrząc na głębię składu, jest Anglia. Nasza reprezentacja może realnie walczyć o drugie miejsce w grupie, z którego awansuje się do baraży o Mistrzostwa Świata. One również mogą być bardzo trudnym egzaminem, bo możliwi rywale to Szwajcaria, Szwecja, Ukraina, Rosja i Turcja. Widać więc jak na dłoni, że po Euro 2021 możemy znów czekać kilka ładnych lat na udział naszej kadry w mistrzowskiej imprezie i zapewne już w zupełnie innym składzie personalnym.
Do Mistrzostw Europy pozostało już tylko kilka miesięcy i może to być ostatnia szansa tego pokolenia piłkarzy, by osiągnęli sukces na miarę ich potencjału. Czyli większy niż to, co udało się osiągnąć we Francji w 2016 roku. Aby ten cel został osiągnięty, musi zostać spełnione kilka warunków. Przede wszystkim forma fizyczna naszych zawodników będzie bardzo istotnym czynnikiem. Warto pamiętać, że z przyczyn wiadomych (Covid-19), obecny harmonogram rozgrywek klubowych w piłce nożnej jest napięty. Mecze rozgrywane są co trzy dni, ciężko utrzymać w takich okolicznościach świeżość i odpowiednią kondycję swojego organizmu. Następnym niezwykle ważnym czynnikiem będzie wpływ nowego selekcjonera na grę reprezentacji Polski. Paulo Sousa nie musi uczyć grać naszych zawodników, oni to doskonale umieją, grają na co dzień w najlepszych klubach świata, on musi odblokować ich głowy. Największym wyzwaniem dla Portugalczyka jest to, by każdy członek kadry wierzył, że jest równie ważny i potrzebny tej drużynie i że tylko wtedy gdy cała reprezentacja będzie zjednoczona, można osiągnąć duży sukces. Właśnie w tym miejscu ważną sprawą jest wsparcie kibiców, dziennikarzy, ekspertów, wszystkich którym Reprezentacja Polski mężczyzn w piłce nożnej nie jest obojętna. Ciągła krytyka nigdy nie przyniesie pozytywnych skutków. Na pierwszej konferencji prasowej Paulo Sousa dał jasny przekaz: Reprezentacje Polski tworzy cały Naród, tylko zjednoczenie, wiara i wzajemne wsparcie może przynieść ogromne i wyczekiwane od lat sukcesy. Oby ta przemiana w nas wszystkich nastąpiła jak najszybciej, bo dzięki temu w lipcu tego roku będziemy mogli wreszcie świętować. Niech każdy kibic, dziennikarz, ekspert piłkarski, członek sztabu reprezentacji i oczywiście piłkarz zacznie od siebie. Jeśli wszyscy podążymy w tym samym kierunku sukces przyjdzie i to szybko. Oby tak się stało. Do boju Polsko!!