Szydłów — miasteczko na wapiennej skale
Autor: W. Wawszczyk
Szydłów to średniowieczne miasteczko w województwie świętokrzyskim. To właśnie tutaj, dorastając, z dumą patrzyłam na majestatycznie otaczające centrum miasta mury obronne, zamek, czy wspaniałą Bramę Krakowską, stanowiącą jedno z kilku wejść do serca Szydłowa- rynku. Uczęszczając do szkoły podstawowej codziennie odwiedzałam plac zamkowy, w którym to właśnie mieści się budynek owej szkoły. Niewątpliwie ciekawe to uczucie deptając codziennie ścieżki, którymi kiedyś przechadzali się mieszczanie, rycerze, a nawet królowie Polski. Postanowiłam, że historia miasteczka, walory kulturowe, krajobrazowe, turystyczne, a nawet rzeźba terenu zasługują na swoje pięć minut w prasie. Dziesiątego grudnia bieżącego roku, by móc przekazać wiedzę fachową udałam się do ekspertów; szydłowskiej pani przewodnik- dr Kamili Pytowskiej oraz miejscowego magistra geografii- Szczepana Michalskiego, który w pracy magisterskiej opisywał piękno swojego rodzinnego miasteczka- Szydłowa.
Wedle zasady głoszącej „Panie przodem” najpierw przedstawię fragment wywiadu z wymienioną powyżej dr Kamilą Pytowską, energiczną panią przewodnik z Miejsko Gminnego Centrum Kultury w Szydłowie.
Co może Pani opowiedzieć o naszym miasteczku?
-Szydłów położony jest na skraju Gór Świętokrzyskich, na styku dwóch struktur geomorfologicznych- Niecki Połanieckiej i Pogórza Szydłowskiego. W ziemi dominują głównie wapień oraz piaskowiec. Spotykamy tutaj liczne odsłonięcia geologiczne, chociażby na zachodnich stokach przy Kościele Wszystkich Świętych i pod murami od strony rzeki Ciekącej. Wspomniany profil przy kościele stanowi najlepsze odsłonięcie wapieni organodetrytycznych sarmatu na południowym obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich. W krajobrazie zobaczyć też możemy liczne jaskinie i groty, z jedną z nich związana jest legenda o Zbóju Szydle.
Może wspomnimy w tym miejscu tą legendę, aby znana była również czytelnikom?
- Oczywiście, świetny pomysł. Opowiem więc w skrócie. Otóż, legenda głosi, że kiedyś w tej okolicy grasował okrutny Zbój o imieniu Szydło. Napadał on ze swoją bandą na przejeżdżające tędy karawany kupieckie, grabił kosztowności i gromadził je w swojej jaskini. Jednak działo się tak, do chwili gdy jedna z karawan okazała się być karawaną królewską dobrze wyposażoną w armię . Zbóje walczyli dzielnie, jednak po pewnym czasie wojsko pokonało rzezimieszków i Szydło został sam przeciwko karawanie. Wśród przejeżdżających był także pewien Król, który w przerażeniu zaczął modlić się do Boga, obiecując, że jeśli przeżyje, wybuduje dziękczynny kościół. Król wyszedł na spotkanie z hersztem bandy i Szydło nie miał już wyjścia, musiał zaprowadzić go do swojej pieczary. Jaskinia wypełniona była złotem i innymi drogocennymi skarbami. Zbój na kolanach błagał o ułaskawienie, władca zgodził się, jednak pod jednym warunkiem; Szydło musiał zaprzestać grabieży przejezdnych, a za zgromadzone kosztowności miał on wybudować osadę. Wybudował więc, a ku jego wiecznej pamięci gród nazwano Szydłowem. Według tej legendy stąd wzięła się nazwa miasteczka. Oczywiście król również wywiązał się z własnej obietnicy i na wzgórzu nad pieczarą wybudował wspomniany już wcześniej kościół pw. Wszystkich Świętych.
To niezwykle ciekawe. Dziękuję, za poświęconą chwilę.
-Dziękuję również i zapraszamy do odwiedzin miasteczka. Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Również moim zdaniem Szydłów to miejsce warte odwiedzenia. Szczególnie, że cały czas jest rewitalizowany. Dzięki miejscowym władzom i unijnym dofinansowaniom, zabytki dostały drugie życie, Sala Rycerska, którą niegdyś stanowiły tylko cztery, murowane ściany została zamieniona w zabytkowe, mające swoje miejsce w kulturze miejsce. W ubiegłym roku miał miejsce pierwszy ślub cywilny pod gmachem Sali Rycerskiej. W starym muzeum nadszedł czas zmian, powstała w nim interaktywna ścieżka dla najmłodszych, w której przewodnikiem jest nasz Zbój Szydło.
Następnie udałam się do magistra geografii Szczepana Michalskiego, by dowiedzieć się nieco więcej na temat klimatu i walorów wypoczynkowych.
Co przyciąga turystów do Szydłowa?
-Przede wszystkim głównym walorem wypoczynkowym jest czyste powietrze i panująca tutaj cisza, gdyż Szydłów jest znacznie oddalony od większych ośrodków miejskich. Ważne także są walory widokowe występujące na terenie Chmielnicko- Szydłowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Na terenie gminy uprawiać możemy zarówno bierny wypoczynek, taki jak kąpiele wodne i słoneczne, ale także odpoczynek czynny jak np. kolarstwo czy wędrówki piesze. Możemy wybrać się rowerem na Szlak Świętego Jakuba, przechodzący przez naszą gminę. Jeśli interesuje nas bierny wypoczynek, zaledwie osiem kilometrów od centrum miasta znajduje się urokliwe kąpielisko „Chańcza”, które latem co rok jest oblężone przez turystów i miejscowych.
A co z walorami kulturowymi?
Jeśli chodzi o kulturę to również jest o czym mówić. Przede wszystkim zabytki; fenomenalnie zachowana Brama Krakowska, jedyna z trzech historycznych, która przetrwała do dziś, następnie Mury Obronne wokół znacznej części centrum Szydłowa, dalej dwa kościoły, oba gotyckie. Mimo upływu czasu zachowała się także żydowska Synagoga, ruiny Wikarówki, budynek Bramy Zamkowej, Ruiny Kościoła Św. Ducha i przytułku, Dzwonnica oraz Zamek Królewski i Skarbczyk- obecnie muzeum miejskie.
A czy odbywają się tutaj jakieś wydarzenia kulturalne?
Oczywiście, od wielu lat w Szydłowie organizowane są cykliczne imprezy, przyciągające wielu turystów. Co roku końcem grudnia organizowane są Międzynarodowe Uliczne Biegi Sylwestrowe, oprócz tego odbywają się Plenery Malarskie, Spotkania z kulturą żydowską, Święto Śliwki- takie doroczne dożynki związane z faktem, iż większość mieszkańców trudzi się sadownictwem oraz Turniej Rycerski o miecz króla Kazimierza, w którym biorą udział liczne grupy rekonstrukcyjne.
Dziękuję bardzo za poświęcony czas.
A więc, pozostało mi tylko zaprosić wszystkich do Szydłowa, czy to w celu zwiedzenia miasta, czy na imprezę masową. Wszelkie wydarzenia i aktualności mogą Państwo śledzić na facebooku- Miasto i Gmina Szydłów.